„Co tam słychać w Twoim treningu?” – nie zapytał nikt, więc odpowiadam:
Moim aktualnym celem są widoczne mięśnie brzucha – tzw. Sześciopak. Co więc robię w celu jego osiągnięcia?
Trening
Po pierwsze staram się utrzymywać określoną objętość treningową – są to 84 serie ćwiczeń tygodniowo (dla przykładu jest to 21 ćwiczeń w 4 seriach) Opiszę moją metodę odmierzania tych serii. Codziennie wyciągam ze skarbonki 3 monety reprezentujące 3 ćwiczenia w 4 seriach, po wykonaniu powiedzmy 2 ćwiczeń w 4 seriach 2 monety wrzucam z powrotem do skarbonki itd. Moją zasadą jest, że poza skarbonką nie może znaleźć się więcej niż 12 monet (to duże zaległości treningowe!), ale jeden trening nie może mieć większej objętości niż 6 serii. Wiem, że jest to bardzo zagmatwane, ale uwierzcie mi, że jest banalnie proste.
Każdy trening rozpoczynam ćwiczeniem na mięśnie brzucha. W przyszłości zdarzało się często, że trening mięśni brzucha zaplanowany był jako ostatnie ćwiczenie w planie treningowym i było przeze mnie pomijane z powodu braku siły. Teraz zawsze ćwiczenia mięśni brzucha otwiera mój trening J.
Dieta
Dieta składająca się z 3 posiłków, o kaloryczności 2500 kcal przez 90% czasu. Zawartość białka w tej kaloryczności to około 120-140 g. Wiem, że 3 posiłki to mało, a między nimi zażywam solidnej dawki głodu, ale przynosi to doskonałe rezultaty. 90% czasu oznacza, że podczas weekendowego wyjścia nie odmawiam sobie niczego, ale nazajutrz znowu wracam do mojej diety.
Przestałem pić alkohol – brzmi to jakbym wcześniej pochłaniał go jakieś duże ilości, ale aż tak źle nie było ;). Teraz nie spożywam go w ogóle od jakichś 7 miesięcy i czuję się wspaniale. Podczas mojej kariery trenerskiej zauważyłem, że podopieczni nie pijący alkoholu osiągali najlepsze rezultaty jeśli chodzi o kształtowanie sylwetki, nie wiem czemu tak się dzieje, są różne teorie i domysły, ale to naprawdę działa!
Suplementacja
Suplementacja – Śniadanie uzupełniam odżywką białkową w ilości 20 g. W ciągu dnia przyjmuję 5 g kreatyny. Do posiłku z tłuszczem (zazwyczaj do jajek) przyjmuję omegę 3, witaminę D, Potas, Selen oraz multiwitaminę, a przed snem przyjmuję ZMA, witaminę D, Ashwagandhę.
Rezultaty takiej terapii na załączonym obrazku.
